Sprawa OFE rozstrzygnięta
Przynajmniej na jakiś czas, bo cały czas czekamy na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Na razie w Otwartych Funduszach Emerytalnych pozostało znacznie więcej osób niż zakładał rząd. Inwestorzy giełdowi mogą odetchnąć.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakończył wielkie liczenie. Okazało się, że w Otwartych Funduszach Emerytalnych pozostało 2 mln 564 tys. 72 osoby. To 18,3% z 14 mln dotychczasowych członków OFE. Ważne jednak, że większość z nich to ludzie bardziej zamożni, płacący o około 40% wyższą składkę niż przeciętna. Szacuje się, że do Funduszy będzie wpływało ponad 25% dotychczasowej składki, czyli około 3 mld zł. Ważne także, że to więcej niż zakładano. Jeszcze na początku sierpnia 2014 roku Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS, twierdził, że w OFE zostanie mniej więcej 1,7 mln osób.
Z wstępnych informacji wynika, że w OFE zdecydowały się pozostać przede wszystkim osoby mające dzisiaj 30-40 lat, lepiej wykształcone i osiągające wyższe dochody.
Otwarte Fundusze Emerytalne pozostają w grze. Ale nie oznacza to zachowania status quo. Wielu ekonomistów jest zdania, że OFE zaczną się łączyć, a niektóre wycofają się z rynku. W efekcie, jak się szacuje, na placu boju pozostanie nie więcej niż sześć Funduszy.
Ale tak czy inaczej, system emerytalny w Polsce będzie się opierał przede wszystkim na Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Dzisiejsze prognozy mówią, że w niedalekiej przyszłości ZUS będzie miał spore problemy z wypłatą świadczeń. Na razie nie wiadomo, czy rząd zamierza stworzyć ulgi dla osób chcących oszczędzać na przyszłą emeryturę. A takie ulgi są niezbędne.
Następnym aktem batalii o OFE będzie wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Ustawę w tej sprawie, już po podpisaniu, wysłał do Trybunału prezydent Bronisław Komorowski. Z informacji mediów wynika, że TK dysponuje kilkoma ekspertyzami w tej sprawie. Bodaj najbardziej krytyczna jest ekspertyza Prokuratora Generalnego, według którego zakaz reklam OFE narusza zasadę wolności gospodarczej i jest niezgodny z konstytucją. Na razie nie wiadomo kiedy zapadnie wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Przypomnijmy, że niedawno Błażej Bogdziewicz, wiceprezes Caspar Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA tłumaczył, że w tej sytuacji Otwarte Fundusze Emerytalne „nie będą zmuszone do gwałtownej wyprzedaży akcji, ale też nie będą miały środków na istotne zwiększenie zaangażowania na polskim rynku akcji, który w coraz większym stopniu będzie zależał od zachowania inwestorów zagranicznych. Wiele też będzie zależało od decyzji zarządzających OFE, którzy mogą rozważać przesuniecie części kapitału z polskiego rynku akcji na rynki zagraniczne. Wydaje się że polski rynek akcji może być w przyszłości bardziej zmienny niż w ostatnich latach”.