Własny biznes z F-Trust
– Tu jest rzetelność, wolność i niezależność. Coś, czego brakowało mi podczas pracy w banku – opowiada Adam Kozłowski, dyrektor Regionu Podlaskiego F-Trust SA.
Współpracę z F-Trust SA, jedną z największych w Polsce firm dystrybucji produktów inwestycyjnych, Adam Kozłowski podjął w 2016 roku. Tłumaczy, że zdecydował się na to przede wszystkim dlatego, że szukał dla swoich klientów funduszy inwestycyjnych oferowanych przez zagraniczne firmy zarządzające.
– Doszedłem do wniosku, że takie fundusze są niezbędne dla moich klientów. Z wielu powodów. Po pierwsze, dają one klientom większe możliwości zarobku. Po drugie, są z reguły tańsze niż fundusze polskich TFI. Po trzecie, dają możliwość dywersyfikacji portfela. Ograniczenie inwestycji wyłącznie do jednego rynku jest dla klientów i nieefektywne, i niebezpieczne – tłumaczy Kozłowski. – Praca w banku nie dawała takich możliwości, bo w Polsce oferty banków są w praktyce ograniczone wyłącznie do produktów inwestycyjnych własnej grupy kapitałowej.
Przez wiele lat Adam Kozłowski pracował w dużym, korporacyjnym banku. Dzisiaj robi karierę w F-Trust
Zajmował się obsługą zamożnych klientów, którym doradzał w dziedzinie inwestycji. Sam, na własną rękę i za własne pieniądze, zrobił kurs maklerski i uzyskał licencję. Chciał się rozwijać, ale korporacja pozwala na to wyłącznie wybranym pracownikom. I tylko do pewnego stopnia.
– Wszystko zależy od decyzji, które zapadają na górze i rzadko uwzględniają indywidualne ambicje. W świecie finansów interesował mnie wyłącznie rynek kapitałowy. A w banku, w którym pracowałem, w pewnym momencie zaczęto kłaść coraz większy nacisk na sprzedaż kredytów i kart kredytowych. Nie chciałem tego robić. Po prostu mnie to nie interesowało – tłumaczy.
Pytam o poczucie bezpieczeństwa. Dla wielu ludzi praca w korporacji to przedmiot marzeń i synonim stabilizacji. Kozłowski długo się nad odpowiedzią nie zastanawia. Przekonuje, że poczucie bezpieczeństwa, które ma wielu ludzi zatrudnionych w korporacjach jest złudne. Sam tego doświadczył obserwując, jak z dnia na dzień biurka wokół niego pustoszeją, a ludzie – nawet ci, którzy mieli dobre wyniki – pakują kartony i zostają z niczym. Zdecydował się na własny biznes. Początki były trudne.
Zobacz także: korzyści płynące z dołączenia do sieci dystrybucji F-Trust
“Model biznesowy F-Trust od razu mi się spodobał”
– Mieszkańcy Podlasia są raczej nieufni. Moim kapitałem była jednak dobra opinia. Od początku bardzo o to dbałem, bo ta praca jest moją pasją. Wybrałem ją nie dla szybkiego zarobku, ale na długie lata. A jak się chce coś robić długie lata, to trzeba starannie budować swoją pozycję – przekonuje.
O F-Trust SA przeczytał w gazecie. Zadzwonił, potem spotkał się z prezesem poznańskiej spółki, Krzysztofem Jeske.
– Model biznesowy od razu mi się spodobał. Oferta produktowa, ponad tysiąc funduszy, inwestujących na całym świecie, w niemal wszystkie dostępne aktywa, bardzo mi odpowiadała. Ale „wchodziłem” w F-Trust ostrożnie, małymi krokami. Dla człowieka działającego na rynku indywidualnie, poza ofertą ważny był operacyjny model współpracy. Okazało się, że jest daleko lepszy od tego, z czym miałem do czynienia w banku. To rozwiało moje ostatnie wątpliwości – wspomina Kozłowski.
Chcesz dołączyć do sieci sprzedaży F-Trust?
Szkolimy, tłumaczymy i pomagamy!
Anna Švarcová Dyrektor ds. Rozwoju Rynku F-Trust Anna jest wsparciem sieci sprzedaży – nieustannie jeździ po kraju i wprowadza standardy przyjęte przez F-Trust – szkoli, tłumaczy i pomaga. Każdego miesiąca przejeżdża tysiące kilometrów, od Szczecina po Lublin, i wspiera niezależnych sprzedawców. Anna Švarcová na LinkedIn
“Platforma Funduszy zdejmuje z nas to, co najbardziej uciążliwe…”
Model współpracy poprawił się jeszcze gdy F-Trust SA uruchomił internetową Platformę Funduszy. Korzystają z niej przede wszystkim klienci, ale Platforma jest też wygodnym narzędziem dla współpracujących z F-Trust SA indywidualnych dystrybutorów i oczywiście dyrektorów regionów.
– Platforma zdejmuje z nas to, co najbardziej uciążliwe, najnudniejsze i najbardziej czasochłonne. To pozwala skupić się na pracy z klientami, budowaniu relacji i podnoszeniu własnych kwalifikacji – przekonuje Kozłowski. – W rezultacie biznes staje się bardziej efektywny.
Własna placówka w nagrodę za wyniki
Wyniki, które Adam Kozłowski notował na Podlasiu, były tak dobre i na tyle obiecujące, że Zarząd F-Trust SA postanowił w Białymstoku otworzyć swój oddział. Kierownictwo powierzono oczywiście Adamowi Kozłowskiemu. Placówka powstała w prestiżowym miejscu w centrum miasta.
– Oddział usystematyzował mój biznes. Placówka w centrum miasta spowodowała, że zacząłem obsługiwać nie tylko bardzo zamożnych klientów, ale także osoby, które mają mniej pieniędzy, ale chcą inwestować w swoją przyszłość – tłumaczy szef Regionu Podlaskiego F-Trust SA. – Dzięki temu mój biznes stał się bardziej powszechny, a więc bezpieczniejszy i bardziej stabilny. I oczywiście bardziej dochodowy.