Wszystko płynie – Andrzej Miszczuk dla Gazety Giełdy Parkiet
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust – współautor comiesięcznego Raportu F-Trust
Dzisiejszą Unię Europejską nazwano u jej zarania Europejską Wspólnotą Węgla i Stali. To były wówczas przemysły decydujące o postępie i rozwoju gospodarczym. Sięgnijmy nieco głębiej w historię, do powstania bardzo popularnego indeksu giełdowego w USA, Dow Jones Industrial, pierwszy raz opublikowanego 26 maja 1896 roku.
Pierwsze dwanaście spółek, z których składał się indeks, miały w swojej nazwie American lub United States oraz Cotton, Oil, Sugar, Tobacco, Gas, Distilling, Electric, Lead, Coal, Iron, Leather i Rubber. Sama nazwa firmy mówiła, jaka była jej działalność. Jakże myląca byłaby wówczas nazwa spółki Apple, która mogłaby się kojarzyć chyba tylko z przetwórstwem owocowym. Nazwa Amazon została wybrana, bo kojarzy się z „egzotyką i innością”. Pod koniec XIX wieku panowie Dow i Jones wyróżnili na giełdzie te spółki, których działalność to podstawowe surowce i energia, bo dzięki takim firmom można było najlepiej śledzić rozwój gospodarczy.
Tamte, wówczas przodujące spółki, po dekadach spotkał podobny los – zostały wykupione, zamknięte lub połączyły się z innymi. Niektóre z ówczesnych, dobrze prosperujących biznesów są dzisiaj małymi departamentami lub częściami dużych znanych spółek. Firma Kodak jest już częścią historii, chociaż nadal robimy sobie zdjęcia i prowadzimy albumy. Zmieniły się technologie, w fotografii nie używamy już srebra w takich ilościach jak niegdyś. Oprócz General Electric, który dzisiaj walczy o przetrwanie, wszystkie inne spółki zniknęły z tamtego, początkowego indeksu Dow Jones. W Genewie było kiedyś czterech, bardzo znanych producentów samochodów, fabryki cenionych maszyn do szycia i pistoletów. Dzisiaj żadna z tych fabryk nie istnieje, a to szwajcarskie miasto bardziej jest znane z turystyki, organizacji międzynarodowych i coraz lepszego wina niż z przemysłu.
W latach siedemdziesiątych na liście największych 500 spółek na świecie miesięcznika „Fortune”, korporacje z USA miały miażdżącą przewagę. Dzisiaj na tej liście jest tylko 126 firm amerykańskich, a obok nich 120 spółek chińskich, 52 japońskie i 32 niemieckie. Przez wiele lat na liście „Fortune” królowały spółki naftowe, samochodowe, surowcowe, chemiczne, bankowe. Dzisiaj znikają. Na czele jest jeszcze Walmart, ale tuż za nim są trzy spółki chińskie. Ta klasyfikacja będzie się zmieniała – Amazon notuje roczny wzrost sprzedaży w wysokości 30%, a Walmart tylko 3%. Wśród producentów samochodów prowadzą Toyota i Volkswagen, ale elektryczna rewolucja w motoryzacji i to wkrótce zmieni.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Panta rei, wszystko płynie. Inwestorzy muszą być przyzwyczajeni do nieustannych zmian. Przede wszystkim muszą jednak przewidzieć, w jakim kierunku zmiany pójdą. Inaczej przegrają. I muszą pamiętać, że jak uczy historia, zmianami najlepiej potrafią zarządzać i je wykorzystywać nie ci, którzy coś nowego wymyślili, ale ich naśladowcy. Dlatego trzeba uważnie śledzić korporacyjne statystyki i skupiać się na doniesieniach o nadchodzących zmianach.
Andrzej Miszczuk Główny Strateg F-Trust SA
Artykuł ukazał się w Gazecie Giełdy i Inwestorów “Parkiet” 27 sierpnia 2018 r.
Zobacz także:
TAGI: f-trust opinie,