Obawy inwestorów – raport F-Trust styczeń 2020
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust
Wyniki 2019 roku były wyjątkowo dobre w dziedzinie akcji i długu. Wielu cierpliwym i wytrwałym inwestorom udało się wytrzymać presje różnych powodów do korekty, utrzymać poczynione inwestycje i dotrwać do obecnej chwili z bardzo dobrymi wynikami. Wiele dziedzin pozwoliło zarobić ponad 30%, tylko w niewielu miejscach zarobki były słabsze. Ale w rozmowach z niektórymi klientami przewija się zdziwienie, że ich portfele nie mają tak dobrych wyników jak indeksy na to wskazują. Skąd biorą się te słabości?
Każdy przypadek jest inny, bo każdy inwestor ma inną historię inwestowania. Czasami kilka tygodni a nawet kilka dni może mieć duży wpływ na wynik. Różnorodność funduszy i zarządzających tymi funduszami, dobór akcji i długu, struktura funduszy i portfeli są źródłem różnych wyników inwestycyjnych. My mówimy o wynikach indeksowych, porównujemy je z wynikami funduszy, przy założeniu początku inwestycji 1 stycznia i zakończenia jej 31 grudnia.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Trzy grupy inwestorów
Obecnie spotykamy trzy grupy inwestorów: tych którzy nadal chcą trwać na swoich pozycjach; chętnych na zwiększenie ekspozycji akcyjnej w dziedzinach sukcesu; pragnących ochrony kapitału. Te zamiary, plany inwestycyjne, przewijają się wśród wszystkich inwestorów niezależnie od stopnia satysfakcji z dotychczasowych rezultatów. Stoimy przed wyborem na kolejny rok. Możliwości mamy bardzo dużo i stąd kłopot z wyborem, ale postarajmy się usystematyzować te wybory i podać jakiś klucz, który posłuży do podjęcia decyzji.
Jak zwykle zaczniemy od stopy wynagrodzenia kapitału wolnej od ryzyka, czyli od rentowności długu skarbowego. W dzisiaj polskie 10-latki to 2,34%, a amerykańskie 1,85%. W porównaniu do rocznej stopy inflacji te rentowności nie są zachwycające. Tym bardziej, że inflacja ma więcej presji na wzrost niż na spadek. Ostatnio notowany wyjątkowy skok inflacji konsumenckiej w Chinach, skąd pochodzi wiele dóbr konsumpcyjnych nabywanych na całym świecie, będzie miał swoje przełożenie na presję inflacyjną w krajach sprowadzających chińskie towary.
Skąd się bierze inflacja?
Spójrzmy nieco szerzej na zjawisko prawdziwej inflacji, o której pamiętają tylko starsi, bo młodzież, nawet ta 40-letnia, niewiele o niej wie. Przez ostatnie dziesiątki lat towarzyszyła nam deflacja, spadki inflacji lub brak inflacji. Politycy i niektórzy ekonomiści tłumaczyli nam już wielokrotnie, dlaczego niskie stopy procentowe i niska inflacja będą teraz na zawsze towarzyszyć gospodarce. Ale inflacja jest zjawiskiem cyklicznym, także wówczas, gdy cykl jest bardzo wydłużony, a my sami nie bardzo wiemy dlaczego tak długo ten cykl trwa. Krótka pamięć inwestycyjna i trwające od lat niskie stopy procentowe, wreszcie pomoc banków centralnych spowodowały znikniecie obaw o nadmierny wzrost inflacji. Przezorność i ostrożność w tej dziedzinie zostały uśpione. Utrzymujące się od roku słabsze i słabnące wskaźniki makrogospodarcze dodały argumentów, że inflacji nie będzie. Dla niektórych obserwatorów było jednak zadziwiające, że Rezerwa Federalna nie poszła dalej w obniżaniu stopy procentowej w 2019 roku, kiedy uznała za konieczne wsparcie gospodarki. Dzisiaj możemy powiedzieć, że poziom utrzymującej się inflacji, choć obecnie niski, wstrzymał dalszą obniżkę stóp.
Rzeczywiście, przeszliśmy w ubiegłym roku falę spadków cen konsumpcyjnych i producenckich. Ten proces zatrzymał się w ostatnim kwartale 2019 roku i byliśmy świadkami kilku spektakularnych wzrostów poziomu cen konsumenckich na przestrzeni kilku miesięcy. Polska inflacja nie była w tych odczytach odosobniona. Wojna handlowa zorganizowana przez administrację USA przynosi swoje owoce. Ograniczenia handlowe, taryfy celne, przeszkody pozataryfowe – to wszystko zmienia warunki handlu i daje argument na podniesienie cen. Inflacja nie jest wyłącznie mechanizmem księgowym czy arytmetycznym. Inflacja jest także zjawiskiem społecznym i psychologicznym. Jej poziom zależy od kosztów produkcji i usług, od wielkości planowanych zysków, ale także od przewidywań przyszłych zmian cenowych. Czy obecnie mamy wiele firm, które zakładają trwały spadek cen?
Czy mamy obecnie możliwości obniżania kosztów poprzez zmniejszanie kosztów płacy, kosztów surowców, energii, itd.? Odpowiedź na te pytania da nam elementy do dalszych przewidywań. Koszty finansowe, czyli stopy procentowe są następnym elementem. Banki centralne trzymają się obecnie niskich stóp procentowych, ale jak długo taka polityka będzie w stanie się obronić? Wiemy, że podwyżka stóp procentowych jest zabójcza dla długu publicznego, długu rządowego, który w wielu krajach przekroczył już limity bezpieczeństwa. Z tego powodu wytrwałość banków centralnych może być większa niż to jest ekonomicznie uzasadnione.
Korzyści z obecnego stanu rzeczy będą w pierwszej kolejności szły do spółek zdolnych dopasować się do warunków cenowych, podaży i popytu oraz trendów zmian technologicznych i handlu internetowego. Wydaje się, że to właśnie te elementy wyznaczą pozytywne trendy w bieżącym roku. Możliwości ustalania cen i dopasowywania się do nowych kosztów, a więc utrzymywania lub podnoszenia marż zysku, będą jak zwykle siłą napędową cen akcji. W takich spółkach możemy szukać sukcesów. Klasa aktywów dłużnych, obligacji, nawet tych wysoko rentownych może być wystawiona na ciężką próbę. Jeśli zacznie się podnosić premia za ryzyko inwestycyjne, a do tego wzrosną stopy procentowe, trudno będzie mówić o pozytywnych wynikach w tej klasie aktywów.
W co inwestować w 2020roku?
Podsumowując, znów liczymy na akcje, a dług tylko krótkoterminowy, dobrej jakości, co może być przejściową alternatywą na zachowanie kapitału. Być może coraz częściej będziemy zadawać sobie pytanie, jak ochronić nasz kapitał przed wzrastającą inflacja? I w tym wypadku akcje są najbliższe dobrej odpowiedzi. Nasze pozytywne nastawienie do akcji dotyczy, jak zwykle, dłuższego okresu inwestycyjnego. Nie mówimy o najbliższym kwartale czy kilku miesiącach, ale o co najmniej perspektywie rocznej. Zgodzimy się z ostrożnymi inwestorami, że korekta giełdowa jest możliwa i może być dość bolesna, chociaż naszym zdaniem przejściowa. Przypominamy, że w naszej dziedzinie aktywa inwestycyjne mają swoja cenę – uzasadnioną, wygórowaną lub niedoszacowaną. Dlatego zwracamy się do zarządzających funduszami, którzy potrafią wyłowić te najlepsze akcje i włączyć je do swoich, naszych funduszy.
Andrzej Miszczuk
Główny Strateg F-Trust SA
Zobacz także:
TAGI: słowo od stratega,