F-Trust wśród liderów „Parkietu”
Jędrzej Janiak, Analityk F-Trust – współautor comiesięcznego Raportu F-Trust
„Portfel funduszy” Jędrzeja Janiaka, analityka F-Trust SA, wypracował w styczniu br. najlepszy wynik w symulacji organizowanej przez „Gazetę Giełdy Parkiet”. Łączny wynik naszego przedstawiciela to już 30,99%.
A to oznacza, że Jędrzej Janiak jest jednym z dwóch najlepszych uczestników tej gry, daleko wyprzedzając czterech pozostałych konkurentów, których łączny wynik oscyluje między 11,4 a 24,5%.
Portfel funduszy analityka F-Trust SA na ten miesiąc składa się z następujących pozycji: Caspar Globalny (15%), Allianz China A-Shares (15%), BlackRock GF World Mining (PLN) (15%), Schroder GSF Global Emerging Market Opportunities (15%), Esaliens Małych i Średnich Spółek (15%), Skarbiec Spółek Wzrostowych (15%) oraz Fidelity Funds apan Smallers Campanies Fund (Eur).
W rozmowie z Andrzejem Pałaszem z „Gazety Giełdy Parkiet” Jędrzej Janiak, analityk F-Trust SA, tak skomentował sytuację na rynku:
Andrzej Pałasz: Ten rok miał sprzyjać rynkom wschodzącym, jednak jak na razie to indeksy amerykańskie wspinają się na nowe rekordy. Do tego mocnej przecenie uległo złoto, jeden z głównych faworytów ekspertów. Sytuacja nie rozwija się zgodnie z planem?
Jędrzej Janiak: Spodziewaliśmy się w tym roku zwyżek zarówno rynków wschodzących, jak i rozwiniętych. Ale na tych drugich wzrosty miały być mniej dynamiczne ze względu na niskie wyceny. W styczniu rzeczywiście na pierwszym miejscu znalazły się spółki amerykańskie, ale o mniejszej kapitalizacji – duże lekko się cofnęły. Na podium znajdziemy też rynki wschodzące czy surowce. Wspomniany scenariusz w pewnym stopniu jednak się realizuje. Mamy jednak dolara, który przestał się osłabiać. Do tego dochodzą rosnące rentowności obligacji amerykańskich, wciąż nie utemperowane przez Fed, które też mogą przyciągać część inwestorów. W długim terminie zakładam jednak, że dolar będzie się osłabiać z uwagi na gigantyczne deficyty handlowe i fiskalne, które ciągle rosną. Jesteśmy teraz w okresie korekty i podwyższonej zmienności. Rynek złapał pewną równowagę, jednak trudno o alternatywę dla akcji. Trzeba być więc mentalnie gotowym na korektę i przejściowe straty. Wyraźne ożywienie gospodarcze w końcu nastąpi, być może jednak nieco później, niż zakładaliśmy, na prykład dopiero jesienią.
Spora część nowych zwyczajów zakupowych związanych z pandemią zapewne pozostanie. Kolejne osoby korzystają i płacą za usługi technologicznych gigantów i wyniki to potwierdzają. To już jest jednak w cenach. Inwestorzy liczą też na pobudzenie mniejszych przedsiębiorstw, który ostatnio wykazują większą dynamikę wzrostu. Jakie branże reprezentują te firmy? Bardzo różne. W ostatnich tygodniach piątka największych firm z S&P 500 zachowuje się słabiej niż pozostałe 495 (S&P 495). Dynamicznie rośnie też Russell 2000. Reszta gospodarki w oczekiwaniach nadgania liderów. Co ciekawe, są to zarówno firmy zaliczane do kategorii value, jak i mniejsze spółki technologiczne. Po zmianie prezydenta w USA inna jest też strategia walki z pandemią, zakładająca masowe szczepienia. To także przyciąga do akcji?
– Oczywiście powszechne szczepienia przybliżają nas do kresu pandemii i zarazem odreagowania gospodarczego. Niestety ryzykiem, które dziś wisi nad rynkami jest bardzo wolno rozpędzający się proces szczepień. Są kraje, które radzą sobie lepiej, ale w większości przypadków oczekiwania były większe. Lockdowny doskwierają dużej części gospodarek, zwłaszcza sektorowi usług. To jednak tylko oddala w czasie coś, co jest nieuniknione. W końcu poradzimy sobie z pandemią, a usługi dołączą do przemysłu, który mimo pandemii jest w dobrej kondycji. Mimo niezłych danych gospodarczych WIG20 w ostatnich dniach odstaje od innych indeksów. Rzadko przyglądamy się polskim dużym spółkom ze względu na państwowy akcjonariat w wielu z nich. Bardziej interesują nas średnie i małe spółki. Na indeksach widać, że w ostatnich tygodniach mamy do czynienia z płaską korektą. Poprzednio znaczące spadki miały miejsce w październiku. Teraz widać, że nie ma wielu chętnych do sprzedaży akcji, choć też ciężko spodziewać się zaangażowania inwestorów zagranicznych w polskie małe i średnie spółki. Mimo to pozostają dość silne i bardziej wpisują się w trendy obowiązujące na rynkach wschodzących. Spodziewając się wyższej inflacji, zwyżek surowców i wzmożonego popytu konsumentów dochodzimy do wniosku, że druga i trzecia linia krajowych firm ma przed sobą dobre perspektywy. A co ze zniżkującym złotem? Niektórzy na wykresie doszukują się formacji filiżanki, która oczywiście zapowiada wzrosty cen surowca. Z drugiej strony średnie sesyjne mogą za chwilę wyrysować tzw. krzyż śmierci, a więc formację negatywną. Złotu nie pomagają rosnące rentowności w USA, a wspiera ryzyko inflacji. Kierunek będzie zależał od wzajemnej relacji inflacji i wzrostu rentowności, czyli od realnych stóp procentowych. Ich spadek będzie wspierał notowania surowca. Artykuł ukazał się w internetowym wydaniu Gazety Giełdy i Inwestorów “Parkiet” 7 lutego 2021r.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się
do
newslettera, otrzymuj darmowe
poradniki i raporty inwestycyjne
Zobacz także:
TAGI: f-trust opinie,