Cieszymy się z dobrych rentowności // raport F-Trust czerwiec 2023
Obligacje okazały się od pewnego czasu dobrą inwestycją. Po solidnej burzy, gdy wycena długu dopasowała się do stóp procentowych, a te lepiej odzwierciedlały panującą inflację, dług stał się dobrą przystanią dla kapitału. Rentowności dostarczane przez dług oraz drobne zwyżki na cenach tego długu uspokoiły inwestorów strapionych korektami. Ale rynki nie stoją w miejscu. Popatrzmy na co dzisiaj zwracają uwagę analitycy i zarządzający.
W poszukiwaniu dobrych inwestycji patrzą jaki cash flow generują spółki, to znaczy ile płynności finansowych spółki są w stanie wytworzyć w swojej działalności. Dzięki tej informacji wiemy jak spółka sobie radzi w biznesie i jego finansowaniu. Czy wytwarza dość środków, aby prowadzić bieżącą działalność, inwestować i jeszcze dzielić się zyskiem ze swoimi akcjonariuszami. Tutaj docieramy do sedna, bo jako akcjonariusze chcemy otrzymywać od naszych spółek jakieś korzyści. Wzrosty cen akcji to jedna z możliwości, ale wypłacane dywidendy też są mile widziane. Szczególnie w okresie zawirowań rynkowych. Dywidendy, podobnie jak kupony z obligacji są bardzo atrakcyjne dla inwestorów, którzy potrzebują regularnego dopływu gotówki. Na nowe inwestycje albo po prostu na pokrycie kosztów życia. Czasami możemy poczekać i dać spółce więcej czasu na rozwinięcie biznesu, bo mocno rosnąca spółka potrzebuje kapitału i gdy rentowność biznesu jest wysoka, to warto w ten biznes inwestować wszelkie środki. Ale są też takie lata, gdy spółki wytwarzają bardzo duże zyski i nie mają potrzeb inwestycyjnych. Wówczas powinny dzielić się tymi zyskami ze swoimi akcjonariuszami. Może się to dziać w dwojaki sposób: albo poprzez skup akcji spółki tym sposobem windując cenę, albo płacąc dywidendy. Dzisiaj zyskują na znaczeniu akcje dywidendowe, czyli płacące solidne dywidendy.
W okresie, gdy mamy wątpliwości, w którą stronę pójdzie gospodarka, czy będzie spowolnienie, a może nawet recesja, akcje wypłacające dywidendę są mocno poszukiwane. Dywidendy w przeciwieństwie do kuponów są co roku ogłaszane przez spółkę. Na ogół mamy dużą stabilność wypłacanych dywidend, tzn. nie ma dużych wahań w poziomie gotówki, którą spółka płaci akcjonariuszom. Najczęściej mamy dobre wiadomości, dywidendy rosną. Wówczas rosną także ceny akcji dostosowując poziom rentowności do poziomów rynkowych. Rentowność cash flow i rentowność dywidendowa na ogół idą w parze. Zauważamy, że w USA rentowności dywidendowe są często niższe niż w Europie czy innych regionach. Poza USA akcjonariusze kładą większy nacisk na zwrot gotówki, jest to dla nich świadectwo dobrej inwestycji. Są spółki, które co roku zwiększają wypłatę dywidendy. To dobrze świadczy o spółce i jej możliwościach finansowych. Dużymi płatnikami dywidend są na przykład spółki telekomunikacyjne, naftowe, farmaceutyczne, producenci dóbr konsumpcyjnych, itd. Stany Zjednoczone stanowią 69% w światowym indeksie akcji MSCI, tymczasem gdy porównujemy spółki z dobrymi rentownościami dywidendowymi (3 do 6%), to w USA jest prawie pięć razy mniej takich spółek niż w pozostałych rozwiniętych krajach.
W okresie niskich stóp procentowych i niskich rentowności dłużnych nie zwracano uwagi na rentowności dywidendowe. Dywidendy były znikomą częścią dochodów giełdowych, to zwyżki cen akcji stanowiły zasadniczą część wyników inwestycyjnych. Obecnie sytuacja się zmieniła. W przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy kwota wypłaconych dywidend urosła prawie 9% w porównaniu z poprzednim okresem. Kwota płaconych rocznych dywidend to 2 biliony dolarów. To prawie jakbyśmy podarowali akcjonariuszom gotówkę ze sprzedaży całego Microsoft. To jest niezwykła siła nabywcza. Kiedy mówimy o gotówce, to należy sprawdzać jakość dłużników. Wiadomo, że w trudniejszych czasach jest więcej bankructw. Z tego powodu tak duże znaczenie miały cash flow i jego rentowności w poszczególnych spółkach, a także solidności tworzenia tych przepływów. Do dobrych branż należą firmy farmaceutyczne, użyteczności publicznej, producentów energii, urządzeń medycznych i kilka innych atrakcyjnych gałęzi przemysłu przetwórczego.
Rynki finansowe powoli się uspokajają i wskaźnik zmienności spadł do bardzo umiarkowanych poziomów. Od czasu pierwszych podwyżek stóp procentowych i mocno rosnącej inflacji minęło nieco czasu. Inwestorzy dość masowo wycofywali się z akcji i długu, aby przejść na depozyty bankowe, gotówkę, krótkoterminowe obligacje skarbowe, fundusze rynku pieniężnego, itp. W obliczu niepewności i atrakcyjnych zwrotów na lokatach i gotówce takie ruchy były zrozumiałe. Te inwestycje są płynne i dają poczucie bezpieczeństwa. Ale teraz, gdy wraca jaśniejszy scenariusz może jest okazja do zamian w odwrotnym kierunku? Po okresach dużych wzrostów pozycji gotówkowych, rynki akcji, ale też i długu stały się bardziej pozytywne. Ale wzrosty, które widzieliśmy były skoncentrowane na wybranych branżach. Szeroki rynek jeszcze czeka… na powrót gotówki.
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-TrustZobacz także: