Inflacja i podatki – Andrzej Miszczuk dla Gazety Giełdy “Parkiet”
Po próbach upraszczania systemów podatkowych, obniżania podatków, ujednolicania stawek, przyszedł czas na podwyżki lub takie zmiany, aby budżety narodowe mogły mieć większe dochody. Inflacja rośnie, więc rosną koszty finansowe, bo stopy procentowe też pójdą w górę. Po latach obowiązywania niskich stóp, teraz trzeba będzie doświadczyć i zaakceptować ruch w górę.
Kluczem jest poziom inflacji. Jeśli wzrosty cen i kosztów uda się opanować, a może nawet zmniejszyć, to nie mamy się czego obawiać. Znamy dobrze system niskiego oprocentowania i stałych cen, a nawet zniżek cenowych. Ale jeżeli roczne wzrosty cen utrzymają się lub nawet zaczną rosnąć szybciej, to trzeba będzie zmienić nastawienie. Azja nie będzie już elementem deflacyjnym, rosną tam płace i popyt na konsumpcję. To w Azji możemy mieć mocniejsze waluty. Zatem trzeba zafiksować koszty finansowe na najdłuższy możliwy czas, nie wybierać zmiennych stóp, aby nie doświadczać podwyżek odsetek.
Rynek oswoił się już z myślą o wyższej inflacji i czeka spokojnie. Fala spekulacyjna na wielu surowcach opadła i ceny lekko się obniżyły. Tymczasem komentatorzy rynkowi, ekonomiści i stratedzy nadal debatują, czy inflacja będzie i na jakim poziomie, czy jeszcze w tym roku cofnie się jej rytm, co będzie głównym motorem inflacji, jakie dziedziny zostaną nią dotknięte w pierwszej kolejności. Wielu uważa, że źródłem inflacji jest polityka monetarna, ale w tej fazie cyklu to gra podaży i popytu odgrywa większą rolę. Brak w ostatnich latach inwestycji kapitałowych w utrzymanie lub zwiększenie mocy produkcyjnych, kiedy popyt stał w miejscu lub spadał, stworzył wiele wąskich gardeł, które teraz dają znać o sobie podwyżkami cen. Rynek pracy w USA i podobnie w innych krajach nie jest pod wygórowaną presją na płace. Oczekiwania na 2-3% inflacji są na razie racjonalne i Fed się na nich opiera. Zatem jeśli spadną obawy o inflację, to będziemy mieli pozytywny efekt na rynku akcji i długu.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Wróćmy do podatków. Joe Biden zapowiedział podniesienie poziomu podatków korporacyjnych. Aby uniknąć konkurencji międzynarodowej proponuje też międzypaństwowe porozumienie w sprawie wysokości korporacyjnej stopy podatkowej. Które kraje zgodzą się na takie propozycje? Systemy podatkowe to element polityki gospodarczej, trudno więc będzie o akceptację. Ale każdy kraj zechce ściągnąć więcej pieniędzy od bogatych spółek i obywateli, aby pokryć swoje wydatki i potrzebne inwestycje strukturalne. To w ten sposób, pośrednio, inflacja odbije się na podatkach, a wygrają ci podatnicy, którzy będą mogli przerzucić ciężar inflacji i podatków na barki swoich klientów. Na giełdzie to wróży dalszą rotację z Growth do Value lub spółek cyklicznych.
Jeśli Fed utrzyma swoją politykę zakładając, że obecna inflacja jest przejściowa, to presja na rynek długu będzie trwała i obawy inflacyjne się utrzymają, a dolar będzie się osłabiał.
Andrzej Miszczuk Główny Strateg F-Trust SAArtykuł ukazał się w Gazecie Giełdy i Inwestorów “Parkiet” 26 maja 2021 r.
Zobacz także: