Kto będzie nowym championem? – Andrzej Miszczuk dla Gazety Giełdy Parkiet
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust – współautor comiesięcznego Raportu F-Trust
W ostatniej, głośnej walce bokserskiej, Anthony Joshua przegrał z Andy Ruizem, choć bookmacherzy obstawiali triumf tego pierwszego 57 do 1. Kto postawił na Ruiza wygrał krocie. W giełdowym świecie lepiej jednak patrzeć na wyniki długoterminowe, bo pieniądze można zarabiać w dobrze wybranej dziedzinie przez wiele lat z pewna regularnością.
Większość analityków i inwestorów patrzy na giełdę z perspektywy krajowej. Mniej mówi się o indeksach sektorowych czy branżowych, chociaż popularność funduszy inwestujących w wybranych rodzajach spółek jest coraz większa. Wystarczy przypomnieć fundusze zdrowia lub biotechnologii, technologiczne, telekomunikacyjne, inwestujące w złoto lub energetykę. Wiemy, że kto nie inwestował w ostatnich latach w spółki amerykańskie, nie osiągał dobrych wyników. Warto spojrzeć w jakich sektorach można było w ciągu ostatnich pięciu latach zarobić najlepiej. Czy te ostatnie lata potwierdzą obecny trend, czy może pojawi się nowy lider sektorowy?
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Zacznę od tych sektorów które można było w ciągu ostatnich pięciu lat pominąć – surowce i telekomunikacja. W Europie i na rynkach rozwijających się telekomunikacja przyniosła straty, nieco lepiej spisały się spółki amerykańskie. Następny nieciekawy sektor to surowce, gdzie stopa wzrostu wyniosła średnio 5,8% rocznie, ale były też spółki, na których można było sporo stracić. Niewielkie zyski dały spółki usług użyteczności publicznej (8,6%), a i tu były spółki przynoszące straty.
Łatwiej zarobić pieniądze będąc w dobrym sektorze, ale nawet dobre sektory mają spółki, które spisują się źle. Średni, roczny zwrot spółek krajów rozwiniętych i rozwijających MSCI All countries, w euro i z dywidendą, wyniósł w ostatnich pięciu latach 9,66%. Było kilka sektorów osiągających wynik zbliżony do średniego, np. sektor przemysłowy (9,1%), ale były tam spółki zbrojeniowe i lotnicze, które pozwoliły zarobić średnio 16%. Poniżej średniej znalazł się sektor finansowy (8%), a także sektor konsumpcji bieżącej (9,1%), ale z drugiej strony wielu inwestorów chciałoby otrzymywać średniorocznie 9,1% na swoich depozytach.
Czas na sektory zwycięskie. Sektor konsumpcji dóbr trwałego użytku przyniósł 11,6%, ale była tu grupa spółek, która dała wyśmienite rezultaty – internetowa sprzedaż detaliczna 33,3% rocznie. Powyżej średniej był też sektor zdrowia (10,9%), ale spółki produkujące urządzenia medyczne dały wynik powyżej 20%. Mistrzem wagi ciężkiej ostatnich pięciu lat został jednak sektor informatyki z wynikiem 19,4%. Nie było w tej branży spółek, które przyniosły straty, a najlepiej zachowały się spółki z dziedziny usług informatycznych i oprogramowania, które dały zarobić ponad 20%.
Tak wyglądał nasz giełdowy świat przez ostatnich pięć lat. Czy w kolejnych latach będą dominowały te same sektory i branże? Nadchodzące spowolnienie raczej zmieni ten krajobraz. Nowych mistrzów trzeba szukać wśród spółek nowych technologii i szerokiej dystrybucji.
Andrzej Miszczuk Główny Strateg F-Trust SA
Artykuł ukazał się w Gazecie Giełdy i Inwestorów “Parkiet” 13 czerwca 2019 r.
Zobacz także:
TAGI: f-trust opinie,