A jednak! – Grzegorz Zatryb, Skarbiec TFI
Sondaże przeprowadzone podczas brytyjskiego referendum i opublikowane tuż po jego zakończeniu pokazywały 52% do 48% za pozostaniem. W miarę prezentowania wyników w kolejnych okręgach wyborczych sytuacja zaczęła zmieniać się diametralnie. Ostatecznie 51,9% Brytyjczyków opowiedziało się za opuszczeniem Unii. A więc stało się to, co jeszcze dzień wcześniej wydawało się rynkom i bukmacherom niemożliwe.
Od razu trzeba stwierdzić, że konsekwencje ekonomiczne będą nieporównanie mniejsze niż polityczne. Oto bowiem zakończył się pewien etap w dziejach Europy. Projekt „Unia Europejska” już nie tylko pęka na fasadzie, pęknięcia pojawiły się także w samej konstrukcji, a to już bardzo niebezpieczne. Mapa wyników głosowań sugeruje, że spójność samej Wielkiej Brytanii jest zagrożona, wyborcy w Szkocji byli bowiem zdecydowanie za pozostaniem. Możliwy jest więc powrót tematu secesji tej części Zjednoczonego Królestwa.
Brexit to przede wszystkim fatalny rozwój wypadków dla Polski. Mam na myśli nie tylko potencjalne ograniczenie w dostępnie do rynku pracy na Wyspach, ale także sytuację geopolityczną. Oto bowiem z Unii wyjdzie kraj od lat najbardziej trzeźwo podchodzący do relacji z Rosją. Zresztą, w sytuacji gdy ocieramy się o nową zimną wojnę, taki rozłam na pewno nie pomoże niezależnie od stopnia prorosyjskości władz danego kraju.
Rynki finansowe już pokazują, jak odebrały brytyjskie „Leave”. Funt osłabił się do USD do poziomu z lata 1985 roku, choć akurat znacznie ważniejszy jest kurs GBP/EUR, a ten wrócił w okolice końcówki 2014 roku, co nie zmienia zasad gry w wymianie międzynarodowej. Giełdy Europejskie zamierzały otworzyć się 10-11% poniżej wczorajszego zamknięcia, ale już w pierwszej godzinie handlu spadki zmniejszyły się do poziomu -7 -8%. Niemieckie Bundy, bezpieczna przystań, kupione teraz przyniosą inwestorowi -0,1% rocznie przez najbliższe 10 lat. Także obligacje rządu Stanów Zjednoczonych mocno zdrożały, rentowność dziesięciolatek spadła poniżej 1,5%, czyli do najniższego poziomu w historii.
Polskie obligacje i waluta doznały poważnej przeceny. Polski papier o terminie wykupu w 2026 roku handlowany był z rentownością w okolicach 3,25% czyli ponad 20 punktów bazowych wyżej niż wczoraj. To lustrzane odbicie spadków rentowności na rynkach bazowych. Zwraca uwagę kurs franka szwajcarskiego. Tu możemy mieć pewność, że temat kredytów hipotecznych w tej walucie wróci do nas ze zdwojona siłą.
Część tych wszystkich ruchów cen to korekta przedreferendalnej hossy. Można więc oczekiwać jeszcze spadków w stosunku do tego, co widzimy na otwarcie w tym trudnym dla Unii Europejskiej dniu. Ich skala jest bardzo trudna do przewidzenia. Wydaje się, że na pewien czas rynki mogą wejść w tryb „risk-off”, a to bardzo zła wiadomość dla polskich aktywów. Taki stan nie potrwa jednak wiecznie. Proces wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii potrwa lata. Zacznie się od złożonego procesu legislacyjnego na samych Wyspach. Referendum nie było bowiem wiążące i choć szansa na jego zignorowanie przez Parlament jest znikoma, to jednak istnieje. Proces wychodzenia musi rozpocząć premier przywołując art. 50 Traktatu Lizbońskiego. Część zwolenników Brexitu argumentowała nawet, że „Leave” we wczorajszym referendum zmusi Unię do ustępstw i w efekcie przeprowadzone zostanie kolejne referendum nad pozostaniem Wielkiej Brytanii na nowych, lepszych dla niej warunkach. Taki scenariusz także trudno wykluczyć.
Jedno, co można powiedzieć, to że czeka nas bardzo wysoka zmienność. W ciągu kilku tygodni sytuacja powinna jednak się unormować. W tej chwili bowiem nie sposób rozstrzygnąć jaki będzie wpływ Brexitu na poszczególne klasy aktywów i czy do Brexitu w ogóle dojdzie.
Materiał zaprezentowany na stronie pochodzi od naszego partnera Skarbiec TFI.
FUNDUSZE SKARBIEC TFI W OFERCIE F-TRUST (DOSTĘPNE ONLINE NA PLATFORMIE FUNDUSZY):
[ft_funds_db towarzystwo=”5″ nofilter=”false”]Nota prawna Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Nie powinien też być rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Skarbiec TFI SA nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. Wymagane prawem informacje dotyczące subfunduszy, w tym o czynnikach ryzyka inwestycyjnego znajdują się w prospekcie informacyjnym SKARBIEC FIO i Kluczowych Informacjach dla Klientów, dostępnych w siedzibie SKARBIEC TFI SA w serwisie skarbiec.pl i w sieci sprzedaży. Subfundusze nie gwarantują osiągnięcia określonego celu
i wyniku inwestycyjnego, a uczestnik ponosi ryzyko utraty części wpłaconych środków.