Czy to trend czy nie? – Grzegorz Zatryb, Skarbiec TFI
Rynki finansowe zaczęły jakiś czas temu sprawiać wrażenie pogodzonych z tym, że inflacja już nie wróci. Wobec dobrych danych z realnej strefy gospodarki rynki akcji przestały się tym przejmować, przyjmując do wiadomości, że widocznie na inflację trzeba poczekać oraz, wbrew powszechnemu jakiś czas temu poglądowi, to nie inflacja powoduje wzrost gospodarczy ale na odwrót. Ostatni tydzień pokazał jednak, że to pogodzenie się jest raczej fasadą i niewiele trzeba, żeby posypały się zlecenia sprzedaży. Na razie rynkom akcji tylko trochę puściły nerwy. Najlepiej było to widać w przypadku FAANG’ów (Facebook, Amazon, Apple, Netflix, Google), sztandarowych spółek „nowej ekonomii”. Mówi się, że wyprzedaż była związana z obawami o zaprezentowanie w półrocznych sprawozdaniach dużych pozycji w tym sektorze. Ale nie tylko Nasdaq wypadł słabo, także większość europejskich indeksów doznała korekty. Tu przyczyną było gwałtowne umocnienie się euro. Pamiętając, że kraje wspólnego obszaru walutowego są ogromnym eksporterem netto. Ruch EURUSD z 1,115 na 1,14, czyli o prawie 2,5% nie mógł przejść bez echa. Wygląda to trochę tak, jakby rynek uznał, iż to w strefie euro zacieśnianie polityki będzie miało większą skalę niż w Stanach Zjednoczonych. Dość kuriozalny wniosek, zważywszy, że Fed już ma gotowy plan redukcji bilansu, zaś EBC dopiero zastanawia się jak ma wyglądać ograniczenie skali skupu.
Bazowe rynki obligacji zostały zaskoczone „jastrzębią” wypowiedzią prezesa Draghiego i po wielu tygodniach spadków, rentowności zawróciły. W przypadku bundów był to wzrost o 0,2% do 0,45%, zaś w Stanach „dziesiątka” przesunęła się z 2,15% na prawie 2,3%. Dementi ze strony EBC, w którym sugerowano, że rynek źle zrozumiał to co powiedział szef banku centralnego strefy euro pomogła tylko na chwilę. Nieco wyższy od oczekiwań wstępny szacunek inflacji dla wspólnego obszaru walutowego nie pomógł obligacjom. Wyprzedaż nie ominęła także polskiego rynku, choć skala wzrostu rentowności była nieporównanie mniejsza: w przypadku papieru o dziesięcioletnim terminie wykupu było to 10 punktów bazowych, do 3,35%. W drugiej połowie dnia w piątek obligacje zostały wsparte ogłoszeniem podaży papierów skarbowych na przetargach w III kwartale: 3-10 mld, przy czym w lipcu nie będzie żadnych przetargów.
Patrząc na inflację na świecie, dość ryzykowna wydaje się teza, że to co obserwujemy na rynku stopy procentowej to w końcu długo oczekiwana zmiana trendu. Ale kilka miesięcy temu sytuacja była odwrotna i zmiana trendu wydawała się oczywista. Tyle, że potem inflacja spadła, po tym jak efekt wzrostu cen ropy przestał działać. Tym razem inflacja może zaskoczyć w drugą stronę, ale jej wzrost będzie musiał trwać nieco dłużej niż kwartał, żeby rynki uwierzyły, że inflacja wróciła.
Materiał zaprezentowany na stronie pochodzi od naszego partnera Skarbiec TFI.
FUNDUSZE SKARBIEC TFI W OFERCIE F-TRUST (DOSTĘPNE ONLINE NA PLATFORMIE FUNDUSZY):
[ft_funds_db towarzystwo=”5″ nofilter=”false”]Nota prawna Niniejszy dokument jest jedynie materiałem informacyjnym do użytku odbiorcy. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Nie powinien też być rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w tym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Skarbiec TFI SA nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. Wymagane prawem informacje dotyczące subfunduszy, w tym o czynnikach ryzyka inwestycyjnego znajdują się w prospekcie informacyjnym SKARBIEC FIO i Kluczowych Informacjach dla Klientów, dostępnych w siedzibie SKARBIEC TFI SA w serwisie skarbiec.pl i w sieci sprzedaży. Subfundusze nie gwarantują osiągnięcia określonego celu i wyniku inwestycyjnego, a uczestnik ponosi ryzyko utraty części wpłaconych środków.