F-Trust radzi czytelnikom “Rzeczpospolitej”
Kinga Żelazek z “Rzeczpospolitej” w wydaniu tej gazety z 2 kwietnia 2015 roku poświęciła sporo miejsca budowaniu skutecznego portfela przez mało doświadczonych inwestorów. O opinię na ten temat “Rzeczpospolita” poprosiła Michała Górczewskiego, analityka F-Trust.
Niedoświadczeni inwestorzy osiągają z reguły niskie stopy zwrotu z zainwestowanego kapitału. To przede wszystkim efekt ulegania emocjom, takim jak strach i chciwość – diagnozuje na łamach “Rzeczpospolitej” Kinga Żelazek. – Efektem tego jest niewłaściwe rozłożenie oszczędności między inwestycjami ryzykownymi (akcje), a bezpiecznymi (gotówka, obligacje)”.
Michał Górczewski, analityk F-Trust, przedstawił na łamach “Rzeczpospolitej” swój pomysł systematycznego budowania bezpiecznego i zyskownego portfela:
Jedną z najlepszych i najbezpieczniejszych strategii dla inwestorów indywidualnych jest uśrednianie portfela. Polega ona na zbudowaniu portfela składającego z kilku inwestycji. Tworzymy portfel składający się z czterech funduszy, z których udział każdego wynosi 25%. Po roku, wraz ze zmianami cen, zmienia się udział poszczególnych rozwiązań. Udział funduszy, które osiągnęły lepsze wyniki wzrósł, zaś tych, które straciły na wartości, spadł. W takiej sytuacji po pewnym czasie inwestorzy z reguły decydują się na sprzedaż funduszy o najsłabszych wynikach i zwiększenie alokacji tych o najlepszych. Tymczasem powinniśmy postąpić odwrotnie – zredukować najlepiej zachowujący się fundusz i dokupić jednostki tych, których udział spadł. Dzięki temu realizujemy część zysku z najlepszych inwestycji i jednocześnie kupujemy taniej aktywa, które rok temu miały większą wartość. Dzięki temu mamy w portfelu więcej jednostek uczestnictwa funduszu, który miał za sobą słabszy rok, ale ponownie ich udział wynosi 25%. Teraz z pomocą przychodzi nam statystyka i cykliczność rynków. Zakładamy, że sytuacja się odwróci i fundusz, który był słabszy poprzednio, okaże się trafniejszą inwestycją, a jednocześnie najlepsze rozwiązanie z poprzedniego roku będzie słabsze. Dzięki temu osiągamy dobry wzrost na części, którą udało nam się zwiększyć. A ponieważ wzięliśmy zysk, czyli zredukowaliśmy udział poprzednio najlepszego funduszu, tegoroczna strata jest dla nas mniej dotkliwa. Dokonując takich działań nawet tylko raz w roku możemy istotnie zmniejszyć ryzyko i zwiększyć stopę zwrotu.
W tej strategii niezwykle istotną rolę gra dyscyplina naszych działań, nie poddawanie się emocjom i trzymanie się przyjętych zasad. Idealnym portfelem dla takiej strategii może być portfel złożony z kilku funduszy akcji rynków rozwiniętych i kilku rozwijających się, bo nie są one ze sobą zbyt mocno skorelowane. Co więcej, są okresy kiedy inwestorzy godzą się na większe ryzyko i będą poszukiwać okazji na bardziej ryzykownych, czyli wschodzących rynkach. Mamy też okresy, gdy preferowane będzie bezpieczeństwo, czyli inwestycje w akcje spółek z krajów rozwiniętych, zwłaszcza firm o większej kapitalizacji.
Cały atrykuł z RZECZPOSPOLITEJ do pobrania na stronie “O nas w mediach”.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ