Korekty stwarzają okazje inwestycyjne | raport F-Trust maj 2021
Spójrzmy dzisiaj na nasze portfele. Na giełdzie przeszliśmy rotację sektorową i tematyczną, a w wielu portfelach nie widać zmian. Może za późno już na zmiany i warto pozostać w starym portfelu? A co z inwestowaniem długoterminowym, co z dobrymi spółkami, które mieliśmy w portfelu i miały nadal przynosić nam wzrosty kapitału? Dlaczego niektóre portfele przestały w tym roku zarabiać? Czy to efekt maja, wszak Sell in May and go away? Próbujemy odpowiedzieć na te pytania w oparciu o dane gospodarcze, a przede wszystkim patrząc na najważniejszy wskaźnik stopy procentowej, koszt kapitału i rentowność obligacji.
Coraz większa rzesza inwestorów przekonuje się, że inflacja nie jest już w gospodarce światowej słowem abstrakcyjnym. Wiedzą o tym konsumenci. Pierwsi dowiedzieli się i doświadczyli tego producenci. Osłabienie gospodarki światowej wskutek pandemii i interwencja państw, czyli rządów i banków centralnych, ta masowa pomoc pieniężna w Europie i USA w celu ratowania gospodarki, zachwiała regułami gospodarki wolnorynkowej. Pomoc była potrzebna i instytucje państwowe odegrały swoją rolę bardzo poprawnie. Trzeba jednak przypomnieć, że pomoc tego rodzaju pojawiła się po raz kolejny. Od roku 2000, kiedy przeszliśmy korektę sektorów TMT (technologia, media, telekomunikacja) zwanych często dot.com, mija dwadzieścia lat. Wówczas mieliśmy rotację sektorową i powrót do przemysłów wytwórczych, surowców, finansów. Ta fala zakończyła się w 2008 roku.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Potrzebna była olbrzymia pomoc i kolejne jej odnowy. W rzeczywistości mamy wiele fal pomocy i największą z nich, tę która teraz się na nas wylewa. To zmienia relacje w gospodarce, pomaga jednym, stwarza nowe możliwości dla wielu spółek i branż, ale zmusza także do zmiany metod działania. A przede wszystkim wywiera presję na ceny. Skoro mamy dużo pieniędzy, to możemy zapłacić dużo więcej i szybciej.
Ceny producenckie wyraźnie w ostatnich miesiącach podskoczyły, dopasowując popyt do podaży. Za tym idą ceny konsumenckie. Skoro udało się podtrzymać wzrost gospodarczy, to teraz trzeba pilnować, aby gospodarka się nie przegrzała. Podwyżka stop procentowych czeka tuż za drzwiami, wystarczy ją wpuścić. Wróćmy do naszych pytań. Dobre spółki obronią się i ich biznes nadal będzie się rozwijał, chwilowa przecena ich akcji to okazja do zakupów. Szczególnie te spółki, które mają zdolność utrzymania swoich marż zysku i wzrostu sprzedaży powinny być w portfelu.
Inwestowanie długoterminowe musi być teraz doktryną, chwilowe korekty nie mogą odebrać zaufania do długoterminowych trendów, korekty stwarzają okazje inwestycyjne. Takimi okazjami stają się także obecne trendy, powrót do spółek cyklicznych, dywidendowych, producenckich, które skorzystają na podwyżkach cen. Trendy nie trwają kilka miesięcy, to korekty są krótkie. Skoro przyjdzie nam zmierzyć się z inflacją, to warto spojrzeć które spółki na niej skorzystają? Dług nie jest już zabezpieczeniem przed spadkami cen akcji. Jakie kraje będą teraz miejscem zwiększonej konsumpcji? A jakie spółki skorzystają na popycie na dobra inwestycyjne, maszyny, infrastrukturę, nowe usługi? Nie zapominajmy o kursach walutowych. Czy dolar nadal będzie mocny, czy inne waluty zyskają zaufanie inwestorów? Warto przypomnieć zmianę kursu dolara do walut europejskich i jena po 1972 roku, 1985 i następnie po roku 2000, a bardziej współcześnie, od 2016 roku. I na koniec pytanie o zmiany w polityce fiskalnej. Jeśli podatki wzrosną, będzie to miało znaczenie dla wielu spółek.
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-TrustZobacz także:
TAGI: słowo od stratega,