Latające samochody – raport F-Trust marzec 2019
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust
Technologiczne nowinki, a potem rzeczywiste produkty lub usługi nie spadają na nas z nieba. Takie produkty nie pojawiają się niespodziewanie, są zapowiadane, a następnie oczekiwane przez długi czas. Tak więc rzeczywiste ich pojawienie nie bywa zaskoczeniem, a niespodzianką jest najczęściej szybkie rozprzestrzenianie się takich produktów lub usług.
W czasie genewskich targów samochodowych warto przypomnieć, że jeszcze niedawno Tesla była czymś nadzwyczajnym. Obecnie jest częścią motoryzacyjnego pejzażu, a jej konkurenci – także wytwarzający elektryczne samochody – rosną jak grzyby po deszczu. Niedawno oswoiliśmy się z dronami, używamy je coraz powszechniej, a wkrótce zaczniemy z pewnością latać czymś w rodzaju samochodów. Tak jak przesiedliśmy się z bryczki na mechaniczną bryczkę, czyli samochód. Samochody często są używane do ilustrowania różnych tez. Tym razem na ich przykładzie chcemy pokazać, jak zmienia się gospodarka, mimo że pozornie wszystko jest jak dawniej. Do czego potrzebny jest nam ten przykład? Potrzeba nam ewidentnego i namacalnego dowodu, że gospodarka się zmienia jakościowo, dochodzimy do nowych produktów, nowych usług, nowej jakości życia.
To wszystko ma odzwierciedlenie na rynkach finansowych, w tym oczywiście również na giełdach. W grudniu 2018 roku przeżyliśmy spore spadki cen, a w styczniu czarujące odbicie. Najpierw zwątpienie, następnie nadzieja na wzrosty i lepszą przyszłość. Tymczasem analitycy i stratedzy giełdowi coraz więcej piszą na temat spadkowego tempa wzrostu PKB w 2019 i 2020 roku. Dlatego pragniemy pokazać, że nawet przy zwolnionym tempie wzrostu będziemy świadkami nowych dokonań technicznych, medycznych, architektonicznych, itp. Patrząc pozytywnie na światową gospodarkę możemy nie mieć skłonności do wyprzedawania akcji tylko dlatego, że wzrost PKB nieco spadnie. Być może weszliśmy w okres przedłużonego ruchu bocznego na cenach akcji spółek krajowych i międzynarodowych. Być może nawet spółki wzrostowe nie będą pięły się w górę, a jednym z hamulców może być trend szerszego opodatkowania światowych gigantów, takich, jak Apple, Amazon Możliwe jest nawet rozbicie tych światowych gigantów na kilka mniejszych, tak jak kiedyś stało się z firmą naftową Standard Oil i telefoniczną ATT. Odbudowanie konkurencji, konkurencji krajowej i międzynarodowej, może być zaczynem do „rozdrobnienia” dzisiejszych gigantów korporacyjnych. Jeżeli więc będziemy mieć kłopoty ze znalezieniem nowych, modnych trendów giełdowych, to będzie wypadało poszukać spółek dywidendowych.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Spółki te stają się popularne, jako substytuty obligacji. Dają regularny dochód i są mniej zmienne od spółek wzrostowych. Przy bardzo niskiej inflacji, utrzymującej się trwale przez dłuższy czas, to dochód i regularny cash flow z dywidend i odsetek dłużnych stanowią największą atrakcję inwestycyjną. Pytanie jest wówczas uzasadnione, czy te rentowności wystarczą inwestorom, aby zatrzymać akcje w portfelach, akcje spółek dających niemal gwarancję stabilności poprzez wypłacane dywidendy.
Zobacz barometr gospodarczy – marzec 2019 (wideo)
Można sądzić, że dopóki stopa inflacji spada zamiast się wznosić, to każda rentowność jest atrakcyjna. Można więc skusić się na kupno akcji spółek dywidendowych i długu dobrej jakości, bo to daje ochronę kapitału i regularny dochód. Dochód, który można reinwestować lub konsumować. Konsumpcja byłaby milej widziana, bo napędzać będzie gospodarkę. Warto wspomnieć, że nie tylko defensywny charakter takich inwestycji powinien przyciągać inwestorów. Ważny będzie także poziom płynności. Przy bocznym ruchu cen giełdowych, gdy zmienność staje się niska, pytamy o poziom płynności. Płynność będzie bowiem coraz ważniejszym elementem wpływającym na decyzje inwestorów. Dobra płynność pozwoli nam na mobilizację środków, gdy zechcemy skorzystać z nadarzających się okazji zakupu. A nie wątpimy, że nadchodzące miesiące dadzą nam okazję do nowych zakupów po atrakcyjnych cenach. W giełdowym ruchu bocznym są częste wyprzedaże, ceny nie stoją w miejscu, lecz wahają się w zmniejszonej amplitudzie. Dla niecierpliwych to trudny czas. Ale mamy nadzieję, że stały dochód w postaci dywidend czy kuponów potrafi nagrodzić tych cierpliwych.
Andrzej Miszczuk
Główny Strateg F-Trust SA
Zobacz także:
TAGI: słowo od stratega,