Osiągamy nowe giełdowe szczyty – raport F-Trust lipiec 2019
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust
Ubiegłoroczne grudniowe załamanie giełdowe nie jest już widoczne w rezultatach indeksów akcyjnych, które w USA i Australii wspinają się na nowe szczyty: Dow Jones Industrial, S&P 500, Nasdaq, Australijski All Shares. Dotychczasowa wycena spółek giełdowych nie jest na szczytach, to upewnia inwestorów, którzy są nadal chętni do kupowania akcji, a szczególnie akcji spółek amerykańskich.
Jeden ważny indeks amerykański nie jest jednak na szczycie – to indeks transportowy. Od września 2018 roku zaczęło się jego zniżanie. Tak, wówczas to był gorący okres wprowadzania taryf celnych przez USA na towary chińskie i zwiększanie ilości produktów objętych cłami między tymi krajami. Eksporterzy przyspieszali wiele transakcji handlowych, aby uniknąć wprowadzanych ceł. Tymczasem od grudnia 2018 roku następuje lekkie rozluźnienie w napiętych relacjach. Nie wszystkie zapowiadane cła wprowadzono, a negocjacje trwają i trwać będą. To zamieszanie wokół dodatkowych ceł i graniczenia handlowe między USA i Chinami nie sprzyjają spokojnej wymianie handlowej. A skoro spółki transportowe się osłabiają, to może znaczyć, że wolumen obrotów spada i spadają zyski spółek transportowych zaangażowanych w handel między USA i resztą świata. Ci, którzy zaczęli głosić rozpoczęcie procesu deglobalizacji, czyli odwrócenie procesu globalizacji i powrót do regionalizacji lub wręcz zamykania się w granicach narodowych, postrzegają negatywne konsekwencje, jakie mogą spotkać nas wszystkich, jeśli taki proces miałby się rozwinąć. Tymczasowe spadki obrotów handlowych nie są anormalne, można je wyjaśnić cyklicznością gospodarki czy poszczególnych jej sektorów.
Ale trwałe spadki obrotów handlowych lub poważne utrudnienia w powadzeniu handlu międzynarodowego mogą być bardzo szkodliwe. Inny ciekawy efekt tegorocznej giełdy to zwyżka cen surowców – ropy, złota i kilka innych śledzonych z mniejszą uwagą. Na jesieni zeszłego roku mieliśmy szybki zjazd cen ropy z 75 na 45 dolarów. Łatwo było to wyjaśnić spowolnieniem gospodarki. Tymczasem J. Powell nadal zapowiadał kontynuację podnoszenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Po grudniowych spadkach giełdowych nastąpił zwrot w zapowiedziach Rezerwy Federalnej i rynek akcji szybko zaczął odrabiać straty z ubiegłego roku.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Nieco innym torem idzie gospodarka, spowolnienia są wyczuwalne, zniknęła presja na inflację. Rynek długu stał się bardzo popularny, jako miejsce na zabezpieczenie zdobytego kapitału i rentowności wróciły na tor spadkowy, od USA do Europy i Azji. Ale już pojawia się nowy temat, ochrona narodowych interesów gospodarczych i tego konsekwencje w postaci rosnących cen. Trudności z dostępem do tanich towarów z Azji, przerwy w dostawie lub nawet brak dostaw lub ich zwiększone koszty – to elementy prowadzące w konsekwencji do podnoszenia cen hurtowych i detalicznych. Trudności z globalizacją oznaczają nieuchronnie wyższe ceny surowców i towarów w krajach rozwiniętych. W tym okresie letniej kanikuły, kiedy więcej myślimy o wakacjach i wypoczynku niż o pracy, cenach i giełdzie – warto chociaż przez chwilę zastanowić się nad dużymi przepływami funduszy w kierunku spółek technologicznych, a obok nich do spółek start-upów, venture capital, private equity czy private debt, tych wszystkich klas aktywów, gdzie trudno o obiektywną, racjonalną wycenę, a nie ma wyceny giełdowej, transakcyjnej.
W analizach giełdowych i w prasie padają kolejne kwoty ile pieniędzy zainwestowano właśnie w tego typu inwestycje, mało płynne, słabiej przeanalizowane niż spółki giełdowe z wieloletnia historią. Piszemy o tego typu klasach aktywów, świetnie się rozwijających, gdyż to pieniądze tam zgromadzone służą do podbijania cen spółek innowatorskich i do prowadzenia operacji skupywania spółek. Wiadomo, że przy tego typu transakcjach można łatwo przepłacić za aktywa lub zalążek nowego biznesu. Najwięcej transakcji typu przejęć i fuzji odbywa się przy rekordowych szczytach cen giełdowych. Potem następuje najczęściej rozczarowanie i trudności związane z wprowadzeniem w życie nowej organizacji, nowych kompetencji i dalszego rozwoju biznesu; to nie jest łatwe zadanie i częściej występują trudności niż pozytywne zaskoczenia. W tym okresie, gdy naokoło słychać same dobre opinie i zachęcające do lokowania kapitału w akcje spółek, a z drugiej strony dochodzą okrzyki zachwytu nad papierami dłużnymi, warto pomyśleć więcej o lepszej ochronie kapitału. Przegląd alokacji aktywów po pierwszym półroczu 2019 roku i tych nowych rekordach jest mocno wskazany, może nawet konieczny. Zachęcamy.
Andrzej Miszczuk
Główny Strateg F-Trust SA
Zobacz także:
TAGI: słowo od stratega,