Płynność jest żelazną zasadą – Błażej Bogdziewicz z Caspar Asset Management
Rozmowa z Błażejem Bogdziewiczem, dyrektorem inwestycyjnym Caspar Asset Management SA.
W Grupie Caspar płynność jest żelazną zasadą. Ale co ten termin konkretnie oznacza?
Błażej Bogdziewicz: Można wiele lat poświęcić studiowaniu ekonomii, można robić doktoraty, ale w inwestowaniu obowiązują trzy zasady, które niczym prawa fizyki są niezmienne i zawsze obowiązujące. Zawsze! Pierwszym jest procent składany. Drugim – dywersyfikacja, a trzecim właśnie płynność. Inwestując większość aktywów powinniśmy trzymać w instrumentach płynnych, a na dodatek powinniśmy rozumieć skąd się ta płynność bierze. I pamiętać, że w dobrych czasach, gdy giełdy rosną, z reguły nie ma problemów z płynnością, ale gdy czasy są trudniejsze – ona nagle zanika.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
I w efekcie nie można z inwestycji wyjść, czyli odzyskać pieniędzy. Bo płynność oznacza właśnie możliwość wyjścia z inwestycji.
Błażej Bogdziewicz: Dokładnie. Gdy inwestor chce samodzielnie kupować akcje na giełdzie, to z reguły bez większego trudu ustali, czy są one płynne, to znaczy może prześledzić, jak wielkie obroty są na akcjach wybranej przez niego spółki. Im obroty są większe, tym bardziej komfortowo inwestor może się czuć. Dużo gorzej jest w przypadku obligacji korporacyjnych, bo tutaj większość transakcji odbywa się na rynku międzybankowym, między dwoma stronami. Jeszcze trudniej inwestorowi ustalić, jaka jest płynność, gdy kupuje jednostki uczestnictwa funduszy inwestujących w inne instrumenty niż akcje bądź obligacje. Oczywiście, na początku wszystko jest łatwe, fundusz jest płynny, bo napływają do niego pieniądze kolejnych inwestorów i jeśli chcemy się z takiego funduszu wycofać, to pieniądze odzyskamy błyskawicznie. Gorzej, gdy on później wszystkie pieniądze zainwestuje, bo wówczas zarządzający może mieć problem z szybkim upłynnieniem inwestycji jeżeli zainwestował środki w mało płynne instrumenty.
Tak może być w wypadku, gdy fundusz inwestuje w małe spółki.
Błażej Bogdziewicz: Otóż to. W niewielkie spółki, szczególnie takie, które budzą małe zainteresowanie dużych inwestorów i ich akcjami niemal się na giełdzie nie handluje.
Ale przykładem jeszcze bardziej uderzającym może być fundusz nieruchomości.
Błażej Bogdziewicz: To klasyka, ale też trochę inna kategoria. Wielu początkujących inwestorów lubi małe spółki i zapomina, że inwestując w takie podmioty wkracza na niebezpieczny grunt.
W Casparze płynność jest żelazną zasadą. To jeden z powodów, dla których tak rzadko inwestujecie na warszawskim parkiecie.
Błażej Bogdziewicz: Nigdy nie mieliśmy najmniejszych problemów z wypłatą pieniędzy inwestorom, którzy zdecydowali się na sprzedaż jednostek uczestnictwa naszych subfunduszy czy wycofanie pieniędzy z portfeli. Zawsze bardzo dbamy, aby zachować płynność na wszystkich subfunduszach i portfelach klientów.
Pomaga w tym także to, że inwestujecie przede wszystkim zagranicą, na największych giełdach na świecie.
Błażej Bogdziewicz: Powyżej 95% aktywów akcyjnych Caspar Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych oraz Caspar Asset Management jest zainwestowanych poza Polską, przy czym obecnie naszym najważniejszym rynkiem są Stany Zjednoczone. Później na tej liście są giełdy w Niemczech, Japonii, Wielkiej Brytanii. Zachodnie rynki są dużo bardziej płynne niż polski, co wynika z ich wielkości, wielkości notowanych tam spółek, większej ilości inwestorów i wielu funduszy hedgingowych. Zachodnie rynki są znacznie bardziej żywe i dynamiczne niż warszawski parkiet. Ma to też, zwłaszcza w wypadku mniej doświadczonych inwestorów, pewien minus, bo tamtejsze rynki są bardzo czułe, a przez to panuje tam większa zmienność. Inwestor musi się do tego przyzwyczaić. Ale to jest z nawiązką rekompensowane przez większą płynność.
Reasumując…
Błażej Bogdziewicz: W pewnym uproszeniu można powiedzieć, że najbardziej płynnym instrumentem są akcje dużych spółek, a najmniej – obligacje korporacyjne małych spółek lub spółek znajdujących się w złej sytuacji finansowej.
Rozmawiał Piotr Gajdziński