Polityka gospodarka giełda | raport F-Trust październik 2020
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust
Na początku listopada poznamy nowego prezydenta USA. Wiele wskazuje, że będzie nim Joe Biden. Wraz z wyborami prezydenckimi odbywają się wybory do części miejsc w Kongresie i w Senacie USA. Demokraci mają duże szanse zdobycia większości parlamentarnej i senackiej. Jedynie Sąd Najwyższy będzie miał większość sędziów z nadania Republikanów. Ten układ polityczny pozwoli Demokratom na dokonanie takich reform i zmian, o które starali się od dawna, ale byli blokowani albo przez prezydenta, albo przez Senat. Polityka wewnętrzna i zagraniczna USA przybiorą więc inne formy niż widzieliśmy to za rządów Donalda Trumpa. Ale nie możemy z całą pewnością powiedzieć, jak te zmiany będą wyglądały. Co innego kampania wyborcza, a co innego faktyczne sprawowanie władzy. Joe Biden ma inny styl zarzadzania niż Donald Trump, kompromisowy, ale może utrzymać kierunek rządów nadany przez administracje ustępującego prezydenta. Polityka zagraniczna będzie ważna, będzie miała wpływ na relacje z Chinami, Rosją i Europą. Polityka wewnętrzna będzie ważniejsza, bo tutaj Joe Biden zdobył zaufanie wyborców i oczekiwania na reformy oraz pomoc gospodarce są bardzo duże. Już wiemy, że po dobrym trzecim kwartale, w czwartym możemy mieć spowolnienie. Do tego inflacja może powoli wzrastać, chociaż nie są to wysokie liczby, na razie poniżej 2%.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Joe Biden obejmie urząd, jeśli wygra wybory, dopiero w styczniu. Przed nami więc gorący okres i wiele dobrego lub złego może się wydarzyć do końca roku. Ciekawa będzie więc reakcja giełdy na zmiany, które niosą ze sobą wybory w USA. Stratedzy i analitycy przygotowali już grunt pod zwycięstwo Bidena i uspokajają giełdę, a nawet uważają, że nowy prezydent będzie miał dobry wpływ na ruchy giełdowe. Za rządów Demokratów giełda często była w dobrym trendzie. Na razie mamy za mało wiedzy, aby z dużą dozą pewności przewidywać co się wydarzy do końca tego roku i w 2021.
Powracamy więc do wyceny spółek i ich relatywnych wartości. Giełda amerykańska zdominowała światowy rynek przez ostatnie lata, przewodziła w branżach wzrostowych i w nowych technologiach. Wydaje się, że powoli następuje zmiana, inne regiony dopasowują się do amerykańskiego lidera i znajdują własne obszary specjalizacji i wzrostu. Europa wiele stawia na ochronę środowiska i zmianę w kierunku trwałości gospodarki. W tej dziedzinie Europa ma sporo osiągnieć. Azja i Chiny mają nadal dobre tempo wzrostu gospodarczego i możliwości rozwoju. COViD-19 sprawia nam wiele kłopotów i wyhamował wiele dziedzin gospodarki, ale nie zatrzymał wzrostu. Politycy dopasowali swoje decyzje, aby pomagać tam, gdzie można, a jednocześnie nie dopuszczać do katastrofy zdrowotnej. Możemy więc patrzeć spokojnie na rok 2021 i następne lata w nadziei na powrót do normalności i generalnego dalszego rozwoju. Przy tym dobrym scenariuszu nie możemy jednak wyeliminować niespodzianek. I giełda może nam takich niespodzianek dostarczyć.
Mimo olbrzymiej ilości pieniądza wpompowanych do gospodarki i na giełdę, korekta lub stabilizacja rynków finansowych należy do normalnego procesu. Będziemy z pewnością szukać takich miejsc, które są mniej narażone na spadki. Europa może być jednym z kandydatów. Także rynki azjatyckie są dobrym kandydatem. Nieco gotówki może przydać się na zakupy, gdy pojawią się „okazje”. Sukces Allegro pokazuje, że zawsze są dobre miejsca do inwestowania. Trzeba tylko umieć je znaleźć.
Andrzej Miszczuk
Główny Strateg F-Trust SA
Zobacz także:
TAGI: słowo od stratega,