Tankowiec zmienia kurs – raport F-Trust listopad 2018
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust
Jeszcze kilka miesięcy temu nastroje inwestorów i analityków były bardzo bojowe, tzn. bycze. Istniał jeden kierunek inwestowania – USA i NASDAQ, a każdy chciał mieć więcej i więcej akcji spółek z tego indeksu.
Zapowiadano dobre wyniki w trzecim kwartale i masowe odkupowanie akcji własnych przez bogate w gotówkę spółki. We wrześniu pojawiły się wątpliwości na skutek nowych ceł w wymianie handlowej między Chinami i Stanami Zjednoczonymi. FED podniósł stopy procentowe i zapowiedział dalsze podwyżki, a rosnąca inflacja coraz mocniej zakorzeniała się na rynkach. Po korekcie październikowej i listopadowej dogrywce, nastroje się zmieniły – panuje ostrożność. Zarządzający pytani o zakupy akcji mają wątpliwości, czy to dobry moment. To są niepewne czasy, ale spójrzmy na dane gospodarcze bez emocji.
Utrzymuje się wzrost gospodarczy, prognozy inflacyjne są nawet nieco wyższe niż poprzednio, mamy prawie pełne zatrudnienie, zaczynają rosnąć wynagrodzenia, FED chce nadal podwyższać stopy procentowe, a inne banki centralne będą zmuszone uczynić podobny ruch. Obligacje nieco skorygowały swoje rentowności, w USA nawet dość sporo, ale premia za ryzyko jest nadal bardzo niska. Inwestorzy przyzwyczajeni do niskich zmienności na obligacjach i niskich rentowności okazują zainteresowanie papierami dłużnymi przy tych podwyższonych rentownościach i trochę zapominają o inflacji. Trudno im się dziwić, bo nigdy w swoim zawodowym życiu nie widzieli gwałtownie rosnącej inflacji. A do tego ekonomiści przekonują, że już wkrótce będzie recesja i trzeba będzie znowu obniżać stopy procentowe. Niestety, gospodarka jest wypadkową wielu sił i nie można zarządzić wzrostów lub spadków na życzenie polityków.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Wyobraźmy sobie olbrzymi tankowiec, którym można manewrować, ale jego ruchy są powolne, a w dodatku manewry mogą być utrudnione złymi warunkami meteorologicznymi. Światowa gospodarka jest właśnie takim tankowcem. Burza handlowa zakłóciła przewidywalne żeglowanie, napięcia polityczne wywołują niepewność i duże fundusze muszą zadbać przede wszystkim o stabilności swoich inwestycji. Branie zysków i zmniejszanie zmienności jest więc naturalne. Korekta cenowa jest wynikiem przeciskania się przez wąskie drzwi rosnącej liczby sprzedających. A kupujący nie spieszą się i celebrują zakupy. Po której stronie należy się teraz znaleźć, sprzedających czy kupujących?
Przypomnijmy jedną z naszych zasad: pomagajmy potrzebującym inwestorom. Kiedy większość wyrywa sobie towar z ręki – my im sprzedajemy. Kiedy oni wyzbywają się akcji po byle jakiej cenie – my powinniśmy racjonalnie wycenić jakość spółek reprezentowanych przez te akcje i je kupować. To trudne zadanie i psychologia nam nie pomaga. Trudno iść pod wiatr, zawsze łatwiej być w tłumie. Ale pomyślmy co zmieniło się od końca wakacji, gdy na rynkach akcji panował jeszcze entuzjazm a fundusze akcji osiągały dobre wyniki? Zasadniczej zmiany nie widać. Wiadomo, że korekta dokonała się już na rynkach wschodzących, że akcje europejskie nie rosły przez dłuższy czas. Tylko akcje amerykańskie rosły wspierane entuzjazmem transferu gotówki do USA, reformami podatkowymi prezydenta Trumpa i preferencjami dla firm amerykańskich oraz odkupywaniem własnych akcji przez spółki. Ten ruch właśnie się skończył i mamy odwrotną falę. Ale przy pewnych cenach inwestorzy powrócą. Wyprzedaż się skończy i znów ruszymy w górę. Warto przypomnieć, że korekta 2008 roku rozpoczęta we wrześniu, zakończyła się w marcu 2009 roku. Była to korekta ponad 35-procentowa, a kto o niej dzisiaj jeszcze pamięta? Straty zostały odrobione i do niedawna nikt nie chciał wierzyć, że nowa korekta jest nieuchronna.
Postarajmy się o spokojne spojrzenie na rynki. Dywersyfikacja, którą zawsze w F-Trust promujemy, jest nam teraz bardzo przydatna. Uchroniliśmy aktywa gotówkowe i możemy przesuwać je tam, gdzie jest wyprzedaż i szansa na nowe wzrosty. Warto bacznie obserwować rynki, bo będą nowe okazje do zakupów. Kto by pomyślał, że będziemy kupować ropę o 20 dolarów taniej niż na początku października?
Andrzej Miszczuk
Główny Strateg F-Trust SA
Zobacz fundusze akcji, dostępne w ofercie F-Trust
[ft_funds_db nofilter=”false” klasa=”8″ sortuj_wg=”return_rate” kolejnosc=”DESC”]TAGI: słowo od stratega,