Union Investment przestrzega
Czy rynek długu będzie w najbliższym czasie równie lukratywny, jak w ostatnich miesiącach? Dariusz Lacek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI zaleca ostrożność.
W jego ocenie, zapowiadana obniżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej będzie miała niewielki wpływ na cenę polskich obligacji. „Doszliśmy już do takiego momentu, w którym ruchy ze strony RPP nie będą miały wystarczającej mocy, aby zniwelować choćby po części presję ze strony globalnych rynków – tłumaczy Dariusz Lasek. – Rynek już dyskontuje obniżki zapowiedziane przez Radę Polityki Pieniężnej”.
Zdaniem dyrektora inwestycyjnego ds. papierów dłużnych w Union Investment TFI, na tle rynków europejskich, „pompowanych” przez decyzje Europejskiego Banku Centralnego, Polska jest nadal bardzo atrakcyjna dla inwestorów. Przestrzega jednak, że kupując 10-letnie obligacje o oprocentowaniu 3% zakłada się, że w tym czasie stopy procentowe nie wzrosną powyżej tego poziomu. „Moim zdaniem, to dość ryzykowne założenie, zwłaszcza że jeszcze niedawno ogólne przekonanie członków Rady Polityki Pieniężnej było takie, że w Polsce stopy nie mogą spaść poniżej 4% – tłumaczy Dariusz Lasek. – Kluczowe pytanie brzmi, kiedy inwestorzy się ockną i stwierdzą, że obecne oczekiwania są jednak zbyt oddalone od rzeczywistości”.
Union Investmet TFI szczególną ostrożność zaleca wobec obligacji rządowych krajów południa Europy. Rentowność obligacji tych państw jest bowiem, zdaniem Laska, oderwana od fundamentów gospodarczych. To efekt polityki Europejskiego Banku Centralnego, który od dłuższego czasu dostarcza bankom komercyjnym gotówkę pod zastaw aktywów. Celem jest, oczywiście, poprawa aktywności ekonomicznej w tych państwach. „Dopóki EBC będzie prowadził taką politykę, inwestorzy będą mogli zarabiać” – tłumaczy przedstawiciel Union Investment TFI. Zaraz jednak dodaje, że „na obligacjach skarbowych krajów południa Europy niewątpliwie rośnie bańka spekulacyjna. Sytuacji, w której obligacje Włoch są oprocentowane niżej niż papiery amerykańskie, nie można uznać za normalną. To o tyle niebezpieczne, że wsparcie ze strony EBC nie będzie trwało wiecznie i nie wiemy, co się stanie, kiedy ten sztuczny handel się skończy i wszystko wróci do normy. Przedsiębiorstwa i rządy powinny przygotować się na to, że sytuacja na rynku długu w pewnym momencie może się odwrócić”.
Warto jeszcze sprawdzić, jak specjaliści z Union Invetment TFI widzą najbliższą przyszłość. Z informacji uzyskanych podczas niedawnej konferencji „Radar Ekonomiczny” organizowanej przez tę firmę wynika, że UI TFI prognozuje wzrost gospodarczy w 2014 roku na świecie na poziomie 3,4%, a w Europie zaledwie na poziomie 0,9%. W następnym roku światowa gospodarka wzrośnie, według prognoz Union Investment TFI, o 4,1%, natomiast europejska o 1,4%.
Zdaniem analityków tej firmy, obecnie inwestorzy powinni poświęcić więcej uwagi akcjom. Wśród czynników przemawiających za akcjami analitycy Union Investment TFI wymieniają:
- przepływy kapitałowe z obligacji UST do ryzykownych klas aktywów;
- przyspieszenie tempa wzrostu globalnego PKB do 4,1%;
- trzymanie polityki luzowania ilościowego w Europie oraz Japonii;
- zdrowe bilanse spółek – niskie zadłużenie, rekordowe dywidendy; solidny Dividend Yield.