Polacy i ich pieniądze
Spotykając się z klientami, wertując Internet czy słuchając znajomych mam wrażenie, że my Polacy znamy się na wszystkim. W zależności od tematu, który aktualnie zajmuje czołowe miejsca w mediach, elastycznie jak rzadko kiedy, zmieniamy nasz „fach” i stajemy się ekspertem od piłki nożnej, skoków narciarskich, wyborów czy inwestycji w akcje, z którym bez problemu można by przeprowadzić wywiad w telewizji.
Czasy gdy wszystko robiło się samemu chyba powoli mijają, gdy teraz próbujemy się nieco bardziej zagłębić w temat okazuje się, że materia nie jest już taka prosta. Rzadziej naprawiamy sami auta, remontujemy domy, projektujemy wnętrza czy reklamujemy swój biznes. Świat poszedł do przodu, postęp technologiczny wymaga bardziej złożonych kompetencji, doświadczenia i ciągłego rozwoju. Sami nie jesteśmy w stanie rozwijać się we wszystkich dziedzinach. Wygrywa specjalizacja i wymiana umiejętności, korzystanie z usług i samemu bycie rzeczywiście dobrym w jakiejś dziedzinie.
Słuchając i czytając codziennie wypowiedzi odnośnie finansów, a w szczególności samych funduszy inwestycyjnych odnoszę wrażenie, że w tym aspekcie ilość ekspertów utrzymuje się na stałym poziomie 35 milionów.
Jak to wygląda naprawdę
Natrafiłem na „Badania postaw Polaków wobec finansów” prowadzone od kilku lat przez Fundację Kronenberga przy Citi Handlowym z września 2015 roku, które rzucają nieco światła na wiedzę i doświadczenie rodzimych rzesz ekspertów. Z całego raportu wybrałem części dotyczące oszczędzania oraz inwestowania.
Jak wiadomo, żeby mieć co zainwestować trzeba najpierw zaoszczędzić. Przez ostatnie 8 lat liczba osób, które oszczędzają (regularnie oraz od czasu do czasu) wzrosła z 41% do 59%. Ważne są też zmiany celów na jakie oszczędzamy:
źródło: „Badania postaw Polaków wobec finansów” Fundacja Kronenbrega przy Citi Handlowy
W szczególności zauważalne są zmiany w nastawieniu do zabezpieczenia swojej przyszłości (skok z 18 na 28% w ciągu 3 ostatnich lat) oraz to, że na drobne przyjemności nie musimy już oszczędzać (spadek z 17 do 7% w trzy lata). Cieszy wzrost liczby oszczędzających, bo wynosi on obecnie prawie 2/3 populacji, niemniej jednak w dalszym ciągu są to niewielkie kwoty. (ponad 80% z nas oszczędza mniej niż 500 PLN na miesiąc)
źródło: „Badania postaw Polaków wobec finansów” Fundacja Kronenbrega przy Citi Handlowy
Z raportu wynika, że tylko co 11 z nas (9%) szuka zysku dla swoich pieniędzy, a w ciągu ostatnich 5 lat trzykrotnie zwiększyła się liczba osób, która trzyma oszczędności w domu (skok z 4 na 12%). Cieszy wzrost liczby osób inwestujących w fundusze inwestycyjne, ale dalej wynosi on tylko 5% ( zmiana z 2 na 5% w 5 lat)
Skoro tylko 5% oszczędzających korzysta z usług dystrybutorów funduszy inwestycyjnych to skąd ta powszechna znajomość tematu inwestowania? Gdy analizuję najczęściej spotykane opinie, to ograniczają się one do sklasyfikowania wszystkiego co związane z funduszami i giełdą jako „samo zło”, „oszustwo”, „banda złodziei” i wiele innych określeń, w większości niecenzuralnych. Szukając odpowiedzi na taki stan wiedzy przychodzą mi na myśl takie przyczyny jak:
- niska świadomość ekonomiczna
- agresywna sprzedaż instytucji finansowych
- przypadki nieuczciwej sprzedaży
- nadmierna skłonność do ryzyka
- nieświadomość ryzyka i swoich preferencji
- niewystarczające zgłębianie tematu przed decyzją
- bazowanie na powierzchownych opiniach znajomych lub przeczytanych na forach internetowych
źródło: „Badania postaw Polaków wobec finansów” Fundacja
Kronenbrega przy Citi Handlowy
Przytaczane badanie pokazuje m.in. źródła wiedzy na temat inwestowania. O ile udział rodziny i znajomy w ostatnich 8 latach pozostaje na w miarę stałym poziomie 30% to znacząco spadł poziom polegania na własnej wiedzy i intuicji (z 49% na 10%), a równocześnie wzrósł procent osób, które polegają na pracownikach lub materiałach instytucji finansowych ( z 17 do 37%).
źródło: „Badania postaw Polaków wobec finansów” Fundacja
Kronenbrega przy Citi Handlowy
Łącząc swoje przemyślenia z wynikami badania dochodzę do wniosku , że do poprawy obecnego stanu świadomości ekonomicznej Polaków potrzeba dwóch rzeczy. Ogromnego nakładu pracy nad edukacją swoich potencjalnych klientów przez firmy oferujące produkty inwestycyjne, bo jak widać to na nich właśnie w coraz większym stopniu leży odpowiedzialność za wybór produktu, oraz odrobina otwartości po stronie klientów. Otwartości na nową wiedzę, która pomoże zrozumieć własne potrzeby i we właściwy sposób dobrać do nich rozwiązania finansowe.
Całość raportu „Postawy Polaków wobec finansów” przygotowanej przez Fundację Kronenbrega przy Citi Handlowy można znaleźć tutaj.
Zobacz także: